Bez wątpienia to był jeden z najtrudniejszych tygodni z niebezpieczną pogodą w naszym regionie. W ciągu 7 dni na terenie województwa silne burze pojawiały się czterokrotnie.
Pierwsze z nich pojawiły się w poniedziałek 10 czerwca. W tym dniu burze przeszły praktycznie przez całe województwa. Pojawiło się blisko 20 tys. wyładowań. Najbardziej niebezpieczne burze pojawiły się w pow. drawskim, wschodniej części pow. choszczeńskiego, zachodniej części wałeckiego i szczecineckiego w pow. Świdwińskim i częściowo w pow. Białogardzkim. Niebezpiecznie było też na południowym zachodzie województwa oraz miejscami na północy. W okolicach Mirosławca oraz w m. Polanów pojawiły się opady gradu o średnicy 2-3cm. Burze opuściły nasz region dopiero we wtorek nad ranem.
Kolejne burze pojawiły się we wtorek wieczorem. Z południa na północ wędrowała dość wąska strefa burz obejmując swym zasięgiem pow. choszczeński, myśliborski, pyrzycki, stargardzki, goleniowski, kamieńsko pomorski i gryficki. Lokalnie pojawiały się opady gradu. W ciągu kilku godzin na terenie województwa padło blisko 5 tys. wyładowań.
Trzecim dniem w tym tygodniu z burzami była środa. Tak jak w dniu poprzednim burze pojawiły się późnym popołudniem. Początkowo rozproszone komórki burzowe pojawiły się miejscami na północy oraz w centrum. W pierwszej części nocy z południa na północ wędrowały kolejne strefy z burzami. Pierwsza z nich przechodziła przez zachodnie powiaty a druga praz częściowo centralne i wschodzie regiony województwa. Łącznie padło blisko 7,5 tys. wyładowań.
Zakończenie tygodnia z wielkim przytupem. Czwarty dzień z burzami pojawił się w sobotę. W tym dniu znajdowaliśmy się pod wpływem chłodnego frontu atmosferycznego poprzedzoną silną linią zbieżności wiatru. Pierwsze komórki burzowe pojawiły się kilka minut po 17:00. Grzmiało początkowo na zachodzie i miejscami w centrum. Na południowym zachodzie w szybkim tempie powstała pierwsza superkomókowa burza przemieszczająca się na północny wschód województwa przynosząc pierwsze szkody w drzewostanie. Pojawiły się pierwsze przypadki opadów gradu. Kolejna silna komórka burzowa pojawiła się ok. godziny 18:00 na północnym zachodzie województwa oraz na zachodzie. Te komórki przemieszczały się na wschód i północny wschód. Pojawiły się kolejne przypadki opadów gradu. Kilka minut po godzinie 19:00 grzmiało już w pasie od pow. wałeckiego przez drawski po kołobrzeski i kamieńsko pomorski. W tych regionach ilość wyładowań z minuty na minutę wzrastała. Cała linia burz kierowała się na wschód i północny wschód. W wielu miejscach pojawiły się bardzo silne porywy wiatru i opady dużego gradu. W Świdwinie na wojskowej stacji meteo poryw wiatru jaki zmierzono wyniósł aż 137 km/h. W tym czasie przechodziła bardzo silna komórka przez Złocieniec i Czaplinek. W pierwszej miejscowości zniszczenia były największe. Pozrywane dachy, kilkadziesiąt powalonych drzew, grad o średnicy 3-4 cm oraz nawalne opady deszczu. Po zniszczeniach w tym regionie można mówić o prawdopodobnym przypadku zejścia trąby powietrznej o sile F1 a może nawet F2 w skali Fujity. Te przypadki są jeszcze badane. Burze po godzinie 21:00 powoli opuszczały nasze województwo i kierowały się dalej na wschód. W ciągu kilku godzin na podstawie radarów oraz relacji naocznych świadków grad pojawił się w 34 miejscach. Największy grad jaki odnotowaliśmy pojawił się w Koplinie pow. Kamień Pomorski jego średnica wynosiła nawet 7 cm. W 10 miejscach odnotowane były raporty związane z silnym wiatrem.
W tym dniu w związku z warunkami atmosferycznymi na terenie województwa pozbawionych zostało około 9,3 tys. odbiorców energii elektrycznej. Zachodniopomorscy strażacy interweniowali 370 razy.
Bilans strat po przejściu burz w ostatnim czasie jest ogromny, ale najważniejsze jest to, że nie odnotowaliśmy żadnych przypadków pozbawienia życia. Nasz zespół na bieżąco śledził sytuację z każdego burzowego dnia. Z dnia na dzień wydawane były stosowne ostrzeżenia i komunikaty. W związku z bardzo wysokimi parametrami kinematycznymi na sobotę zdecydowaliśmy się wydać pierwszy raz III STOPIEŃ ZAGROŻENIA przed burzami dla wschodniej części województwa. Przez 4 burzowe doby na terenie województwa padło ponad 55 tys. wyładowań. Na nasze skrzynki trafiało od groma waszych relacji, zdjęć i filmów. Minie trochę czasu, aby je wszystkie przejrzeć. Dzięki wam kolejny raz mogliśmy być w każdym miejscu na terenie województwa o odpowiednim czasie. Dla tych, co panicznie boją się burz mogę tylko współczuć, bo z pewnością te ostatnie noce zapamiętają na długo. Dla Łowców z Zachodniopomorskiego takich jak ja chciałoby się powiedzieć, oby było takich chwil więcej, ale pod warunkiem, że groźne zjawiska nie wyrządzają dużych strat.
Przed nami kilka dni spokoju.
Brak komentarzy. Może chcesz dodać swój?