Jak zapewne wielu z was zauważyło, że w ostatnich dniach w naszym regionie pogoda była dynamiczna, zmieniała się z godziny na godzinę. Do tego dokuczał nam silny a chwilami nawet bardzo silny wiatr.
Za taki przebieg i tak nagłe zmiany odpowiedzialny był silny prąd strumieniowy, który z wielkim impetem przemieszczał się z zachodu na wschód, a dokładnie od Atlantyku przed Wielką Brytanię, Francję, Holandię, Niemcy i Polskę. Dzięki temu Europa została podzielona na dwie części. Południowa ze stabilną masą powietrza gdzie przewagą był układy wysokiego ciśnienia i północną gdzie z zachodu na wschód przemieszczały się głębokie układy niskiego ciśnienia powodujące silne wichury.
Pierwsza wichura pojawiła się w poniedziałek 04.03.2019. Niż o imieniu Bennet w północnej i środkowej części Europy przyniósł silne porywy wiatru. W naszym regionie porywy wiatru dochodziły do 80-90 km/h. W tym dniu najmocniej wiało na zachodzie. W Szczecinie w jednej chwili silny wiatr powalił kilkanaście drzew. Na szczęście nikt z tego powodu nie ucierpiał. Poza silnym wiatrem na północy oraz na południowym wschodzie pojawiły się komórki burzowe. W okolicach Wałcza przechodziła w tym dniu silniejsza struktura, dająca kilkadziesiąt wyładowań.
Kolejna wichura w naszym regionie pojawiła się nocą z czwartku na piątek i w piątek 07/08.03.2019. Tym razem niż o imieniu Cornelius przechodząc niemal tą samą trasą co jego poprzednik, przyniósł silny wiatr głównie na północy województwa. Nad morzem wiatr osiągał prędkość do 90 km/h. Na zachodzie wiatr był również niebezpieczny i osiągał prędkość do 75 km/h. W czwartek na północnym wschodzie pojawiły się krótkotrwałe burze, generując blisko 20 doziemnych wyładowań.
Ostatni wietrzny dzień w tym tygodniu w naszym regionie pojawił się w sobotę 09.03.2019. Ośrodek niskiego ciśnienia o imieniu Dragi przemieszczający się z zachodu na wschód przez kraje Skandynawskie przyniósł porywy wiatru przekraczające 90 km/h. W Darłowie nad ranem wiatr osiągnął prędkość 95 km/h. Silnie wiało też na zachodzie. W Trzcińsku wiatr przekraczał 80 km/h. W tym też dniu pojawiły się kolejne burze. Przemieszczające się z północnego zachodu na południowy wschód komórki konwekcyjne wygenerowały blisko 210 doziemnych wyładowań. Na północnym wschodzie gdzie komórka burzowa dotarła nocą pojawiły się konwekcyjne opady śniegu. W tym regionie przyrost pokrywy śnieżnej wyniósł blisko 5 cm.
Te trzy dni kolejny raz pokazały nam, jak może być zmienna i dynamiczna aura. Powiem szczerze, że nie pamiętam tak silnej dynamiki w marcu. Owszem zdarzały się wichury na początku roku, ale były to jednodniowe incydenty. Tym razem Atlantyk rozkręcił się na maksa. W kolejnych dniach pogoda uspokoi się – pytanie tylko jedna na jak długo. Prognozy na kolejny tydzień przewidują, że w okolicach piątku 15.03.2019 kolejny raz będziemy pod wpływem niżu znad Atlantyku.
Brak komentarzy. Może chcesz dodać swój?