Nie bez powodu tytuł tego artykułu nazwany został „pogodowy miszmasz”. W najbliższych dniach czeka nas wzrost temperatur do 28 lokalnie 29 stopni i gwałtowny spadek do 15-17 stopni. Do tego należy spodziewać się silniejszych opadów deszczu, porywistego wiatru i co najważniejsze gwałtownych burz.
Na północy kontynentu powstaje właśnie układ niskiego ciśnienia o imieniu Bigi. W najbliższych dniach to właśnie on przyniesie załamanie pogody. W środę, kiedy to centrum układu znajdzie się w okolicach Finlandii, a nasz kraj znajdzie się w zasięgu układu wysokiego ciśnienia. Z południa zacznie napływać cieplejsza masa powietrza. Temperatura w najcieplejszym momencie dnia wzrośnie do 24-27 stopni. W czwartek (pierwszy dzień lata) układ wysokiego ciśnienia zacznie zanikać, a z północy na południe zanurkuje wtórny układ niskiego ciśnienia. To właśnie on spowoduje załamanie pogody. W pierwszej części dnia temperatura jeszcze wysoka od 26 do 28 lokalnie 29 stopni. W południe z północnego zachodu na południowy wschód przemieszczał się będzie chłodny front atmosferyczny. Na froncie pojawią się opady deszczu z możliwymi gwałtownymi burzami. Po przejściu frontu temperatura w szybkim tempie spadnie. W piątek niestety chłodno z opadami deszczu i silniejszym wiatrem. Ponowny wzrost temperatury pojawi się na początku nowego tygodnia.
Brak komentarzy. Może chcesz dodać swój?