Tak w skrócie opisać można to co będzie działo się w pogodzie przez najbliższe dni. Zmarzniemy tylko w czwartek i piątek, potem zrobi się przyjemniej, a od niedzieli nawet gorąco. Ale przejdźmy do konkretów...
Aktualnie nad Europą Zachodnią znajduje się dosyć rozległy, ale "słaby" wyż baryczny. Wkrótce zacznie on się przesuwać na wschód, przejmując postać tzw. klina wysokiego ciśnienia mocno rozciągniętego z północy na południe. Jego przejście ułatwi wkrótce napływ bardzo ciepłych mas powietrza z południa kontynentu do praktycznie całej Europy( oprócz jej północnych krańców). Za wyżem obserwować mamy wcięcie się ciepłego powietrza.
W czwartek nadal odczuwać mamy silniejszy wiatr z kierunków zachodnich, obniżający temperaturę odczuwalną. Termometry wskażą maksymalnie 19 st.C. Odczuwalnie będzie kilka stopni chłodniej. Na niebie sporo słońca, ale chmur też nie zabraknie( szczególnie rano).
W piątek po południu wspomniany wyż zbliżać się będzie do Polski. Wiatr osłabnie. W tej sytuacji nie jest to dobra wiadomość, gdyż taka sytuacja pogodowa sprzyjać ma inwersji i osiadaniu- przykrycie nieba niskimi chmurami warstwowymi. Nie oglądam innych prognoz np. w tv, ale wydaje mi się że tego dnia wskazywały one na piękną słoneczną i ciepłą aurę. Nic bardziej mylnego, bardzo często nie jest uwzględniane zachmurzenie inwersyjne. Przejaśnienia prognozowane są dopiero wieczorem. Temperatura maksymalna wzrośnie do ok. 23 - 24 st.C.
W sobotę bez problemu termometry przekroczą 22 st.C,w centrum i na południu do 25 - 26 st.C.
W niedzielę maksymalnie od 27-28 st.C. Zrobi się gorąco i słonecznie.
W czasie kulminacji wysokich temperatur w następnym tygodniu możliwe jest przekroczenie 30 st.C.
Autorem prognozy jest Dawid Stępczyński z Meteo Kołobrzeg
Autorem prognozy jest Dawid Stępczyński z Meteo Kołobrzeg
Brak komentarzy. Może chcesz dodać swój?