W tym artykule postaramy się poradzić jak walczyć w brontofobią czyli strachem przed burzami.
Jako łowcy burz oraz pasjonaci pogody spotykamy się z różnymi typami brontofobii. Jest to przypadłość strachu przed burzami, która najcześciej spowodowana jest urazem psychicznym z dzieciństwa. Brontofobia uwidacznia się już w latach młodości a najbardziej rozwija kiedy człowiek dosięga wieku dojrzałego co nie oznacza jednak że dzieci też się nie boją.
Jako łowcy burz oraz pasjonaci pogody spotykamy się z różnymi typami brontofobii. Jest to przypadłość strachu przed burzami, która najcześciej spowodowana jest urazem psychicznym z dzieciństwa. Brontofobia uwidacznia się już w latach młodości a najbardziej rozwija kiedy człowiek dosięga wieku dojrzałego co nie oznacza jednak że dzieci też się nie boją.
Podczas burzy poziom adrenaliny u osoby cierpiącej na brontofobię wzrasta do poziomu maksymalnego z tą jednak różnicą że zamiast euforii z wyładowań, tak jak to czują łowcy burz, odczuwa ta osoba paniczny strach. Objawem jest panika, zamykanie okien i drzwi, chodzenie w kółko lub siedzenie w bezruchu, sprawdzanie okien i drzwi kilkakrotnie, niekontrolowane drżenie mięśni, krzyk, podniesione tętno, kołatanie serca i przyspieszony oddech.
Co zrobić aby temu zaradzić? My jako grupa ostrzegająca przed burzami staramy się uprzedzić osoby cierpiące na brontofobię przez co osoba ta przygotowuje się zarówno psychicznie jak i fizycznie do nadejścia burzy. W jej organiźmie poziom adrenaliny wzrasta równomiernie a nie natychmiastowo co przekłąda się na sposób działania tej osoby.
DZIECI: jeśli widzimy że nasze dziecko boi się burzy, nie odpychajmy go. Dzieci mają bardziej wyczulone zmysły od dorosłych przez co ich poziom strachu też jest większy a sposób radzenia sobie z nim niewielki. Mamy też doświadczenie w tym, że dzieci po udarze mózgu, w jakiś sposób czują lub słysząburzę znajdującą się wiele kilometrów od nas. Przestraszone burzą dzieci należy zabrać do siebie do łóżka nocą lub jeśli się przebudzą i zaczną płakać należy je delikatnie uspokoić, przytulić i spróbować uśpić. Nawet jeśli nasze dziecko jest w wieku 12 - 16 lat nie należy lekceważyć brontofobii, gdyż jest to przypadłość z którą dana młoda osoba nie może walczyć sama. W 90% przypadków potrzebna jest pomoc osoby bliskiej jak matka czy ojciec, niekiedy konieczna jest wizyta u psychologa.
DOROŚLI: u dorosłych sprawa wcale nie wygląda lepiej gdyż nie dość że sami są przestraszeni to jeszcze ten strach przed burzami przenosza na swoje dzieci i tak właśnie powstaje brontofobia u maluszka. Dorosły (oraz młodzież) może użyć wielu metod zagłusznia grzmotów jak muzyka, oglądanie głośno telewizji (niezbyt rozważna metoda z powodu możliwości spalenia sprzętu) czy chociażby czytanie książki. Bardziej drastyczną ale skuteczną formą walki z brontofobią jest wychodzenie w czasie burzy przed drzwi na kilka sekund systematycznie zwiększając ten czas. Oczywiście musimy zachować ostrożność ale będąc pod zadaszeniem szanse na porażenie piorunem są niewielkie.
Strach przed burzami jest często bagatelizowany przez ludzi którzy na tę przypadłość cierpią ale fobia ta niczym w zasadzie nie rózni się od innych fobii i związana jest najczęściej z przeżyciami w przeszłości.